Видео

Zazwyczaj używałem takiej heksagonalnej, plecionej, ocynkowanej www.castorama.pl/siatka-ogrodzeniowa-heksagonalna-blooma-0-5-x-10-m-stal-powlekana/3663602731085_CAPL.prd ale w szerokości 1 metra - teraz nie mogłem jej znaleźć na stronie Castoramy. Czasami, zamiennie lub w zależności od przypadku używałem zgrzewanej, jest sztywniejsza: www.castorama.pl/siatka-ogrodzeniowa-zgrzewana-blooma-25-mm-0-5-x-5-m-ocynk/3663602731269_CAPL.prd, ale też nie mogę już znaleźć o szerokości metrowej. 🤔

Dach zabezpieczony taką siatką od kilku lat nie ma oznak ponownego nawiedzenia przez kuny. Oczko 2 cm jest znacznie mniejsza niż średnica głowy dorosłej kuny. W miejscach bardziej podatnych na kuny zawsze można zastosować siatkę o mniejszych oczkach lub założyć ją podwójnie, ale ja preferowałem wówczas zamontować deskę lub OSB. Siatki montowałem profilaktycznie na całej połaci dachu, ale tam prawdopodobieństwo pojawienia się kuny jest raczej dość znikome, bo kuna dachówki nie podniesie na tyle, żeby pod nią wejść.

@@tomasz6645 Dziękuję za odpowiedź, te oczka siatki wyglądają na dużo wieksze na filmie. Podobno głowa kuny ma min 3-4cm, a jak już przełoży głowę to ponoć resztę ciała juz przeciśnie. Tz 2cm oczka sa wystarczające.

Polecam się! Remont skończony, ale nie chciałbym wracać do tego tematu. ;-)

Dlatego tam, gdzie są newralgiczne miejsca stosuję OSB/drewno, jako główną przegrodę. Kuny "wypędzałem" od ostatniego pomieszczenia, do którego mogły dojść, do pierwszego, w którym mogły się pojawić - być może spowodowało to też coraz mniejsze zainteresowanie moim domem. Fakt, pewnie z grubszą blachą/drutem spałbym spokojniej, ale po kilku latach takie rozwiązanie się sprawdziło.

Najważniejsze, że zabezpieczenie jest skuteczne. Wiele osób nawet nie wie , że ma kuny lub bagatelizuje problem. To bardzo inteligentne drapieżniki. Zwinność wiewiórki i morderczy instynkt.

Tak, dłoń odczuła te zszywki.

Tak, był taki pomysł, ale nie chciałem uzależniać rozkładu profili od rozstawu krokiew.

Tutaj folia polietylenowa zupełnie się nie sprawdziła. Jest bardzo nietrwała. Brak wełny tylko przyspieszył jej degradację z uwagi na warunki panujące pod dachem - przede wszystkim ze względu na wysoką temperaturę latem i niską podczas zimy.

Zawsze stosuje się dwa rodzaje membrany - tzw. dachową, wysoko paroprzepuszczalną, która zabezpieczy wełnę od wilgoci z zewnątrz, oraz folię lub membranę paroizolacyjną, która zabezpiecza izolację przed wykroplaniem się na niej wody z pomieszczenia.

@@tomasz6645 Hej, tak wiem o tym doskonale ja się zastanawiam nad zastosowaniem siatki przeciw kunie

Röben Piemont

@@tomasz6645 Mam taką samą niestety ale poddasze u mnie jest nie użytkowe dach bez deskowania tylko membrana. Ociepleniem stropu na wiązarach będzie piana pur. Ciekawe czy na takim poddaszu też kuny harcują.

@@radeks2678 jeśli się uprą, to wejdą. U znajomego w pianę wgryzły się myszy. 🤦🏼

Zabezpieczające jak się tylko da mi się zagnieździły w nowym domu starty na 70 koła lekko a jeszcze walka trwa złapałem jak narazie 2 i myśle ze jeszcze są 2

Niektórzy robią deskowanie, a kuny i tak wchodzą, np. okapem.

deskowanie nie jest zabezpieczeniem przed kunami, tak samo jak te piany PUR, kuna jak bedzie chciala wejsc to znajdzie zawsze jakas dziure o ktorej ty nie wiesz ;)

Znajomy trzymał kury w brodziku, więc na poddaszu chyba byłoby nawet lepiej. ;-)

Na tyle ekologiczny materiał budowlany, że zaczyna się rozkładać już w momencie użytkowania. :-)

U mnie strategicznymi miejscami okazały się kosze dachowe oraz dachówki przy okapie. Podbitka była jedynie ich miejscem gniazdowania.

Dzięki serdeczne!

Wejść dla kun było kilka - ale ich główne wejście wiodło przez źle zabezpieczone kosze dachowe - tam, przez przedziurawioną membranę, miały najbliżej do wnętrza domu i wełny.

Osobiście wykorzystywałem siatkę z Castoramy, gdyż siatkę dostałem tam w znośnej cenie i o odpowiedniej specyfikacji. Ważne, by był to ocynk i oczka nie miały zbyt dużej średnicy. U mnie to była głównie taka siatka, ale nikogo nie reklamuję, więc jeśli znalazłby Pan coś podobnego, to proszę kupować: www.castorama.pl/siatka-ogrodzeniowa-heksagonalna-blooma-1-m-10-mb-stal-ocynkowana-id-22384.html

@@tomasz6645 dzieki za odpowiedz

Po blisko roku od przeprowadzenia ostatnich prac remontowych, nie spotkałem się z panoszeniem kun pod dachem. Wyjątek może stanowić nieremontowana część dachu, od której się jednak oddzieliłem, ale sam nie mogę potwierdzić, że tam coś grasowało.

@@tomasz6645 Dziękuję za odpowiedź. Pana historia sporo mnie nauczyła. Pozdrawiam

@@pawelzewsi5613 Cieszę się, że mogłem pomóc. W przyszłości zamieszczę jeszcze film ze szczegółami wykonywanych prac.

To chetnie zobacze :)

Oczywiście. To jedna kwestia. Drugą jest staranne wykonanie dachu. Niemniej tutaj o deskowaniu nie mogę mówić, gdyż jest to bliźniak.

Nie mogę zarekomendować naftaliny jako skutecznego środka zaradczego. Im wyższa temperatura otoczenia, to tym szybciej taka naftalina traci swoje właściwości. Trzeba to wybadać na miejscu metodą prób i błędów. 😔

Na podobny komentarz odpisałem tutaj ruclips.net/video/sot4ADUXxwU/видео.html. Naftaliny nie mogę zarekomendować jako skutecznej metody walki z kunami.

Na strychu z sierścią psów nie próbowałem, ale nie do końca udane próby z takim rozwiązaniem miałem w samochodzie. Kuny rozerwany worek i rozniosły jego zawartość pod maską.

Nie uważam, żeby to było skuteczne na dłuższą chwilę. Może w momencie aplikacji, ale kuny powinny dość szybko się zorientować, że żadnego żywego "wroga" nie ma w danym miejscu. Niestety.

@@tomasz6645 a naftalina ?

U mnie z sierścią eksperymentowałem tylko w samochodzie - jak się okazało nie było to skuteczne - kuna potrafiła wejść pod maskę i roznieść sierść po komorze silnika. Na odpowiednie zamontowanie sierści byłoby dość trudne.

Podbitka to jest przegroda nie do przejścia, ale oprócz podbitki jest jeszcze okap oraz kalenica czy kosze dachowe, gdzie "dekarze" często robią niestarannie, co ułatwia zwierzakom dostanie się pod dachówki i podbitkę. Nie jest to regułą, ale wtedy jest to jedna z niewielu opcji.

U mnie idzie je spotkać niestety. Czekam na majstra do podbitki w styczniu ma być. Będę miał to na uwadze niech posprawdza lukarny. Dom kupilem rok temu,teraz go kończę. Obawy mam :) bo to koszta zwłaszcza dziś . Ja to walczyłem ze szczurami w ubiegłym roku wybilem 6sztuk szpadlem i z wiatrówki ,po czym zbuzylem budynek w którym były. W Tym roku myszy i strach przed kunami. Dziękuję za szybką odpowiedź;))

Ą okapem którędy pod pasem nad rynnowym ??

@@jacekjacek8189 Małe prawdopodobieństwo, gdy jest deskowanie, żeby coś się przedostało szczeliną wentylacyjną, dlatego napisałem, że tylko gdy coś zostało zrobione niestarannie. Proszę skontrolować, jak to wygląda pod pierwszym rzędem dachówek, ale raczej nie powinno być problemów. Kunom wystarczy otwór o średnicy około 5-6 cm, więc takich miejsc należy szukać. 😉

Kiedyś mówiono, że piana PUR jest przez kuny nielubiana. Wygląda na to, że tak nie jest. U znajomego w pianie zadomowiły się myszy.

Tzn. między płytami GK a wełną?

@@tomasz6645 Obejrzałem jeszcze raz i folia między płytami gk a wełna oczywiście jest. Nie wiem skąd wziąłem to pytanie 🍹😉. Pozdrawiam

Jeśli udało się to zrobić ze wszystkimi, to gratuluję wytrwałości i zimnej krwi.

Jedynym skutecznym sposobem radzenia sobie z kunami jest takie zabezpieczenie się przed nimi, którego nie przemogą.

W pianie też im będzie dobrze , będą tunele robić . Ja. Daje siatkę stalową woilera między krokwie nad wełnę a później nad jętkami tak żeby zamknąć od góry wełnę.

Zgadzam się - tylko siatka metalowa (lub inne podobne zabezpieczenia) potrafi je powstrzymać przed wejściem do domu.

Niestety, nie bardzo mam teraz czas na granie, ale pomyślę w przyszłości nad tym pomysłem.

W tym momencie, odpukać, nie widzę, żeby kuny wchodziły gdzieś na poddasze, czy pod podbitkę w miejscach, gdzie zrobiłem zabezpieczenie z siatek, tj. nabijanie siatki metalowej na krokwie.

@@tomasz6645 Szacun, ogrom pracy.

Sam tego nie próbowałem po doświadczeniach sąsiadów, u których wszelkiego typu odstraszacze nie przyniosły zamierzonych efektów. Jedynym sensownym zabezpieczeniem jest takie budowanie/remontowanie/modernizowanie, które uniemożliwi wejście zwierząt pod dach.

Antyku a to dobra wiatrówka

To może podzielisz się ta tajemnicza wiedzą?

Jaki to sposób?

Dziękuję za odpowiedź, Panie Marcinie. Problem w tym, że w bliźniaku nie mogę ingerować w rynny mojego sąsiada, więc zabezpieczenie ich wszystkich jest w tym przypadku niemożliwe. Inna kwestia związana jest z bliskości wysokich drzew i krzewów, którymi te zwierzęta mogą dostać się na dach budynku, więc tutaj ponownie - zabezpieczenie przed wejściem kuny do rynny na niewiele się przyda. Z moich obserwacji wynika, że siatek metalowych kuna nie przegryzie, a styropian mogłaby przegryźć tylko w jakiś szczególnych sytuacjach - dlaczego tego nie zrobiła do tej pory, nie wiem, choć się domyślam.

@@tomasz6645 trzeba się w takim razie zaprzyjaźnić z tymi ładnymi zwierzakami.

Przecież kuny po pionowej ścianie lecą jak wściekłe. Co pomoże zabezpieczanie rynien

@@jacekjacek8189 jak nie dostana się do rynien, nie dostaną się na dach.

Tak, myślałem o tym, ale nie skorzystałem głównie z jednego powodu: zniszczonej membrany. Gdybym próbował uzupełnić ubytki samej izolacji, celuloza w wielu miejscach wypełniłaby również przestrzeń bezpośrednio pod dachówkami, co nie jest zjawiskiem korzystnym. Drugi powód związany był z kwestiami samych właściwości izolacyjnych oraz ognioodporności. Kupując welnę wiem, jakie ma ona parametry oraz jaka jest jej odporność na ogień. W przypadku celulozy nie wiem, jak materiał ten zachowuje się na przestrzeni lat.

@@tomasz6645 Dzięki za odpowiedź. Jestem przekonany, że moje ocieplenie stropodachu wygląda identycznie, ale aż boję się zrywać deski i to rozgrzebywać. Zastanawiam się nad strategią. Jestem pewien, że kuny zawsze znajdą sposób aby wejść. Jeśli tylko wymienię watę, zniszczą ją w ciągu roku. Celuloza - nie znalazłem informacji jeszcze, ale myślę że będą w niej siedzieć, tyle że celuloza nie straci właściwości izolacyjnych. Z tego co też mówił mi importer, jest całkowicie niepalna. Zastanawiam się też nad izolacja pianą PUR. Czy te małe diabły w tym kopią? Być może to jest rozwiązanie aby przy okazji zapchać wszelkie szczeliny których nie widać.

@@rolnikzkorpo5352 Piana też jest w porządku. Z moich doświadczeń (z użycia piany izolacyjnej) wynika, że tego nie gryzą, podobnie jest ze styropianem (w przeciwieństwie do szczurów). U mnie oprócz wymiany membrany i izolacji doszło zakładanie siatek metalowych na całej połaci dachu, więc to u mnie stanowi główne zabezpieczenie przeciwko kunom.

Jaki to zatem cudowny sposób? 🤔

@@tomasz6645 proszę o przesłanie zdjęć domu z każdej strony: marcin@data.radom.pl

Witam. Czy moglby pan podzielic sie tym sposobem na kune?

Też się chętnie dowiem i proszę nie kazać najpierw wysyłać zdjęć, ponieważ wygląda to na podstęp.

@@kollina nie zmuszam Cię. A tak z ciekawości, to na czym ten podstęp miałby polegać?

W przypadku pełnego deskowania i braku przerw w łączeniu ściana-dach, ryzyko, że kuna dostanie się w izolację jest praktycznie równa zeru. Zazdroszczę takiego rozwiązania.

W przypadku kun może i tak, ale nie zawsze takie stropy mają uzasadnienie konstrukcyjne i ekonomiczne.